sobota, 17 lutego 2018

Żniwiarz. Pusta Noc

Autor : Paulina Hendel
Tytuł : Żniwiarz. Pusta Noc
Wydawnictwo : Czwarta Strona
Rok wydania : 2017



Czy wierzycie w demony, zabobony i zmory? Bo ja nie, ale z wielką przyjemnością wziełam się za powieść Pauliny Hendel "Żniwiarz. Pusta Noc." Chyba trochę na fali fenomenalnego cyklu "Kwiat Paproci" i tego że Żniwiarza "spotykałam" wszędzie, od fejsbuka, instagrama po wszystkie (albo prawie) księgarnie internetowe. Czy to był dobry wybór?

Chyba nigdy nie słyszałam o autorce, mimo że już publikuje od 2014 roku. Widocznie nie trafiałam w odpowiednie miejsca w bibliotece i kobiecych pismach, ponieważ Paulina Hendel pisze opowiadania do prasy. Niestety, internet o innych aspektach życia milczy co prawdopodobnie wkrótce się zmieni.



O czym jest Żniwiarz? W prostych słowach są to perypetie Magdy i jej wujka Feliksa. Ale  ten wujek nie jest takim zwykłym wujkiem,   bo jest właśnie żniwiarzem. Osobą, która ma za zadanie likwidować wszystkie szkodzące ludziom istoty. Wiąże się to z ryzykiem, ale również z przywilejami, ponieważ w razie śmierci umiera tylko ciało, a dusza szuka nowego, w którym może żyć dalej. I właśnie pewnej feralnej nocy Feliks chwilowo umiera, Magda bardzo mocno związana emocjonalnie z wujkiem, z którym oprócz krwi łączą ją podobne umiejętności widzenia drugiego świata, jest rozpaczona. Wierzy że Feliks wróci, ale czekanie się przedłuża, w dodatku chodzą za nią Cienie, istoty z dymu, które chcą jej coś przekazać.

Mamy też postać Mateusza, chłopaka z tajemniczą przeszłością, który przypadkiem został wplątany w łapanie demonów. Czy ze względu na Magdę pomoże, gdy w nagle żniwiarze zaczynają ginąć?

Książkę czytało się szybko i przyjemnie, mimo demonicznej atmosfery. Autorka zręcznie poprowadziła akcje, by po każdym rozdziale pozostawał niedosyt. Świat co prawda jest wykreowany prosto, dzięki temu  łatwo wchodzimy w wydarzenia, chociaż może wydawać się trochę płaski. Mimo to, powieść bardzo mi się podobała i już na półce czeka drugi tom.

3 komentarze:

  1. Drugi tom również ciekawy co i pierwszy. Mam wrażenie, że więcej potworów poznajemy. Tak czy siak, czyta się bardzo miło. Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia w blogowaniu :) Bukku-recenzje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie potworów i ich specyfiki troszkę mi brakł, ale że jest ciąg dalszy to jest nadzieja :D

      Usuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń