wtorek, 30 kwietnia 2019

Swatanie dla początkujacych

Autor : Maddie Dawson
Tytuł : Swatanie dla początkujących
Wydawnictwo : NieZwykłe
Rok wydania : 2019



Jakkolwiek to głupio zabrzmi - ta powieść jest jak puchaty kocyk, taki ciepły, przytulny i idealny na wieczór.

Tytuł może sugerować, że to poradnik, jednak jest to świetna obyczajówka. Mimo że tytułowe swatanie występuje w powieści, to nie spodziewajcie się ganiania na randki, biur matrymonialnych czy starych panien z kotami. Za to będzie dużo miłości, takiej romantycznej jak i takiej do siebie, masa życzliwości i odrobina magii. Ale żeby nie było zbyt słodko autorka stawia nas (a bardziej bohaterów), przed trudnymi wyborami i problemami. 

Książka jest niezwykle optymistyczna, momentami motywująca, pokazuje że to co nam się przydarza ma jakiś sens i jest częścią jakiegoś większego planu. Że tylko akceptacja tego co przynosi nam los, pozwoli przeżyć życie z uśmiechem na ustach jak Blix, przestać spełniać oczekiwania innych jak Marnie, czy móc znów pokochać jak Patrick. 

A co ze stroną techniczną? Bohaterzy są różnorodni, nietuzinkowi, dobrze wykreowani. Akcja jest raczej spokojna, chociaż nie obędzie się bez zwrotów akcji. Jeśli jednak chcecie zobaczyć trochę magii w codzienności, albo brakuje wam ciepła - to propozycja idealna. 

niedziela, 28 kwietnia 2019

S.T.A.G.S.


Autor : M. A. Bennett
Tytuł : S. T. A. G. S.
Wydawnictwo : Media Rodzina
Rok wydania : 2019


Zapytacie: Co wyróżnia tą powieść na tle innych młodzieżówek? Rozbudowana fabuła? Charakterystyczne postacie? Złowieszczy klimat? Luksusowość elitarnej szkoły? Na wszystkie te pytania jest jedna, twierdząca odpowiedź. 

Cały pomysł książki jest utrzymany w tradycyjnej konwencji. Szkoła z tradycjami i dziwne, tajemnicze wypadki. I na tym schematyczność się kończy. Autorka stworzyła coś oryginalnego, mrocznego i pełnego napięcia. Narratorem jest główna bohaterka - Greer. O wydarzeniach opowiada nam z perspektywy czasu. I najbardziej podobał mi się właśnie ten sposób opowiadania. Spokojny i wywarzony, ale mocno nasączony poczuciem, że zmierzamy ku katastrofie. Czuć było taki klimat, który mocno drażnił wszystkie moje zakończenia nerwowe. W dodatku przez to książka stała się wręcz "nieodkładalna". Ciagle o niej myślałam, ale z drugiej strony nie chciałam jej kończyć. 

Bardzo inteligentna, przemyślana, z nawiązaniami do filmów, ze szczyptą młodzieńczej miłości, z okrucieństwem, do którego są zdolni tylko nastolatkowie przekonani o swojej wyższości. Ja jestem zachwycona i mogę tylko gorąco polecić.

czwartek, 25 kwietnia 2019

Hold You Close

Autor : M. Harlow, C. Michaels
Tytuł : Hold you close
Wydawnictwo : NieZwykłe
Rok wydania : 2019



Wydaje mi się, że należę do tej "odpowiedzialnej" części czytelników. Czytam za kolejnością, wiem na kiedy mam oddać kolejne recenzje i trzymam się terminów. Taka natura. Ale ostatnio przyszło do mnie "Hold you close". I tak szybko jak mój listonosz podrzucił paczkę (a to człowiek - błyskawica), tak szybko zabrałam się za czytanie, walcząc poniekąd z moimi przyzwyczajeniami. 

Bardzo chciałam tę książkę przeczytać, miałam bardzo duże oczekiwania wobec niej, co nieraz nie jest komfortową sytuacją. Ale udało się. Powieść oparta na schemacie Love-Hate, kiedy to bohaterów w przeszłości coś łączyło, potem dzieje się coś złego, by na końcu skończyć się dobrze. I tutaj ten motyw był mocno zachowany, co można odebrać w dwójnasób. Dla mnie był to plus, ponieważ bardzo lubię ten schemat i nie przeszkadza mi przewidywalność. 

Autorka jednak poradziła sobie w "środku", bo oprócz wzoru potrzebne nam wypełnienie. Akcja płynęła wartko, bez nudy, momentami było smutno, uczuciowo, ale było też zabawnie i przyjemnie. Bohaterzy dobrze wykreowani, indywidualni, ale utrzymani w klimacie powieści. Bo też nie możemy zapominać, że to jednak romans. 

Mimo moich pozytywnych odczuć, nie mogę powiedzieć, że to powieść wybitna czy z głębią. To świetne czytadło na wieczór - ciepłe (choć są i gorące momenty), przyjemne i lekkie. Ale też nie głupie. Dla fanów (nie)lubiących się par.

Gorączka i krew

Autor : Cèdric Sire
Tytuł : Gorączka i krew
Wydawnictwo : Dragon
Rok wydania : 2019




Jeśli nie lubicie długich wstępów - to książka dla was. W sumie jak lubicie - to też. Książka w którą można wejść z "marszu", w sam środek dramatycznych wydarzeń. 

Francuskie kryminały kojarzą mi się z dużą brutalnością, ale mocno osadzoną w realiach. Cèdric Sire jednak nie poszedł tą ścieżką, owszem, brutalność jest, ale oprócz realności policyjnego dochodzenia, dodał trochę fantastyki.

I wyszło znakomicie. 

Tak jak pisałam, od pierwszych stron jesteśmy wciągnięci w śledztwo francuskiej policji. Paryżem wstrząsa fala morderstw popełnionych z ogromnych sadyzmem. Co gorsze, na miejscu zbrodni jest krew, ale w małych ilościach. Czyżby wampir? 

Nie jest to typowy kryminał. W swoim życiu przeczytałam wiele pozycji z tego gatunku i z czymś takim się nie spotkałam. Nietuzinkowi bohaterowie, zabójstwo sprzed lat, nawiązanie do historii Węgier, dawne wierzenia, elementy fantastyki wprowadzone w naturalny, subtelny sposób. Wszystko to oryginalne, niespotykane i bardzo dobre. Czytało się świetnie, akcja była umiejętnie skonstruowana, że wręcz płynęło się przez kolejne rozdziały. Ciężko mi nawet opisać jak bardzo jestem zaskoczona, pozytywnie, pomysłem, wykonaniem i klimatem. Pozostaje mi tylko gorąco polecić. 

niedziela, 21 kwietnia 2019

Wiele powodów by wrócić


Autor : Augusta Docher
Tytuł : Wiele powodów by wrócić
Wydawnictwo : OMG Books
Rok wydania : 2019



"Wiele powodów by wrócić" to kontunuacja powieści "Najlepszy powód by żyć". Od razu zaznaczę, że nie czytałam pierwszego tomu, co w niczym nie przeszkadzało mi w poznaniu historii Dominiki i Marcela. 


Sprawdzając opinie wcześniejszej części spodziewałam się czegoś lepszego. Czegoś lepiej napisanego. Bo pomysł jest dobry. Porusza ważny temat śpiączki, nie tylko punktu widzenia chorego, ale też rodziny. Nawet nie chcę sobie wyobrażać jak trudna to sytuacja. I tutaj autorka, bazując na prawdziwych wydarzeniach, poradziła sobie dobrze. Czytało się też lekko i szybko. Ale, no właśnie.

Słownictwo miało chyba być nowoczesne i młodzieżowe, a wyszło toporne i niepotrzebne. O ile ta powieść byłaby lepsza w odbiorze bez tego "slangu" Marcela! A i Dominika, przynajmniej na początku, sprawia wrażenie bardzo naiwnej i głupiutkiej. Na szczęście po tym niezbyt udanym początku, wydarza się wypadek, który odciśnie piętno na bohaterach. Odcisnął również na autorce, bo styl, jak i bohaterowie stali się bardziej dojrzali, przez co ta historia dużo zyskała. Nie wiem, może to "tylko" klątwa drugiego tomu? Albo ja jestem za stara i nie pamiętam jak to mieć 18lat? Bo już rodzice Marcela są świetnie wykreowani i chyba ich najbardziej polubiłam. 

Może to powieść, która trafi do równolatków Domi i Marcela? Bo ogólnie nie było tragicznie, tylko brakło tego czegoś, tej takiej iskry(?), której szukam w książkach. 

PS. Aa i jak już będziecie czytać, to tu takie sprostowanie - Rossmann nie daje umów na 6miesięcy, tylko na 33, i nigdy nie zwalnia kobiet w ciąży. 

środa, 17 kwietnia 2019

Nomen Omen

Autor : Marta Kisiel
Tytuł : Nomen Omen
Wydawnictwo : Uroboros
Rok wydania : 2019 (wznowienie)



Mówią, że to najsłabsza powieść Marty Kisiel, ja się do tego nie odniosę, bo to moje pierwsze spotkanie z autorką. Dość nawet wyczekiwane, bo recenzje sypią się dobre i wszyscy zachwalają, dlatego też ciągle z tyłu głowy miałam - muszę przeczytać. Noo i przeczytałam. 

Salka Przygoda to taka pechowa dziewczyna. Gdy wyprowadza się od zwariowanej rodziny i trafia pod dach wiekowych trojaczek ma nadzieję odetchnąć. Ale kończy sie na nadziei, bo dziwnym zbiegiem okoliczności, dom pań Bolesnych to owiane złą sławą miejsce, które nawet taksówkarze omijają szerokim łukiem. Dodajmy do tego tajemnice rodzinne wstające za grobu i świetna czarna komedia gotowa.

Spodobał mi się ten bezpośredni, lekki styl autorki. Taki idealny do przyjemnej lektury. Bo to komedia - czarna, trochę groteskowa, ale z dreszczykiem. Rodowe tajemnice, polowanie na upiora, troszeczkę romansu, a wszystko napisane w sposób zabawny, ale też inteligentny. Nie wiem czy ten sposób pisania autorki i ten humor wszystkim przypadnie do gustu, ale ja jestem całkowicie usatysfakcjonowana zarówno fabułą jak i stylem. Na tyle, że chętnie sięgnę po kolejne książki spod pióra Marty Kisiel.

piątek, 5 kwietnia 2019

Drogi Evanie Hansenie

Autor : Val Emmich
Tytuł : Drogi Evanie Hansenie
Wydawnictwo : Moondrive
Rok wydania : 2019


"Po tylu latach bycia sobą jestem prawdziwym wirtuozem wychwytywania choćby najdrobniejszej sugestii rozczarowania w oczach innych. To widok nie do zniesienia."

Bardzo smutna. To jest moje pierwsze skojarzenie z tą książką. To opowieść o potrzebie uwagi, akceptacji, zainteresowania ze strony innych ludzi. Mimo, że jest to młodzieżówka, w dodatku na podstawie musicalu (za którymi nie przepadam), złapała mnie mocno za serce. Raczej nietypowa, bez stereotypów tego gatunku, za to z mocnym przesłaniem.

"Czasem zastanawiam się, czy to wszystko nie jest jednym długim snem - może po prostu dalej leżę na ziemi pod tym drzewem i halucynuję."

Nie będę ukrywać, że początek mnie zachwycił. Dojrzałością, podejściem do tematu i wrażliwością pokazaną u Evana. Potem zabrakło mi takiego tragizmu sytuacji, po śmierci Connora. Chociaż nie zgadzam się z postępowaniem Evana, rozumiem jego sytuację. Sytuację w którą wplątał się, poniekąd przez chęć zaspokojenia potrzeb czy uczuć innych ludzi i nieśmiałość.

Na pewno to powieść godna uwagi i zastanowienia. Wartościowa, ale nie patetyczna i wyniosła. Ja ze swojej strony polecam mogę tylko polecić.
A pod tym linkiem znajdziecie fragment książki http://bit.ly/2AXQ43q

Ebooka odebrałam za punkty z portalu CzytamPierwszy.

wtorek, 2 kwietnia 2019

Darknet



Autor : Ursula Poznanski, Arno Strobel
Tytuł : Darknet
Wydawnictwo : Mando
Rok wydania : 2019




"Nie daje ludziom chleba, ale igrzyska na pewno tak."

Poprzednia powieść duetu Poznanski - Strobel, według mojej oceny to książka roku. Poprzeczka została zawieszona bardzo wysoko, dlatego drugie spotkanie wiązało się z ogromem oczekiwań. 

Jak często mamy ochotę wymierzyć sprawiedliwość? Szef zmuszajacy do niewolniczej pracy czy niemiły urzędnik bez empatii. Czy świat bez takich osób może coś stracić? Jedynie zyskać. Wystarczy wejść do Darknetu i zagłosować, kto ma umrzeć. Przecież liczy się demokracja i dobro ogółu.

Temat trochę jak z młodzieżowej fantastyki, ale nic bardziej mylnego. Darknet to kawał dobrego thrillera policyjnego. Nie ma tu nic z fantastyki. Przecież każdy z nas słyszał o cyberprzestępczości, hakerach czy złośliwych oprogramowaniach. W tej właśnie scenerii, rozgrywa się cały pojedynek policji z nieznanym "sędzią" moralności. Ani chwili się nie nudzimy, akcja cały czas jest utrzymana w tempie, jednak nie brakuje też momentów zawahań, które trzymają w napięciu. Ale oprócz policyjnych działań, poznajemy też bliżej naszych bohaterów, którzy zostali przedstawieni bardzo plastycznie i nie są sterotypowymi glinami nadużywającymi alkoholu. Nie lubię kiedy autor zostawia mnie z pytaniami czy niejasnościami już po zakończeniu książki, dlatego mimo że końcówka oczywiście mnie zaskoczyła, wszystkie fakty dopasowują się do siebie niczym puzzle. A zakończnie wbija w fotel. 

Jeśli jednak trudno będzie uniknać porownań, to jedyne co łączy obie powieści to to, że obie są świetne, dobrze skonstruowane, trzymające w napięciu i dynamiczne, oraz to, że wydarzenia poznajemy z dwóch punktów widzenia.

Jest duża szansa, że i w tym roku niemieccy autorzy zawalczą o podium w moim rankingu. Wszystkie oczekiwania spełnione, a ja czekam na kolejną powieść.