niedziela, 25 sierpnia 2019

Kastor. Bezlitosna siła

Autor : Agnieszka Lingas-Łoniewska
Tytuł : Kastor. Bezlitosna siła
Wydawnictwo : Burda
Rok wydania : 2019



Ta książka to dla mnie duże zaskoczenie. Bo podobała mi się! Zawsze trochę ze sceptyzmem podchodzę do takich "typowych" romansów, bo jednak ciężko w nich znaleźć coś odkrywczego. Tutaj było podobnie bo motyw szarej, biednej dziewczyny i bogatego biznesmena jest już tak schematyczny, że mocniej się nie da. Jednak autorka pokusiła się o wplecenie wątku walk MMA, z którym się jeszcze nie spotkałam. Chociaż totalnie nie rozumiem tego sportu, bo jaka przyjemność patrzeć jak dwóch typów bije się ze sobą. Całkowiecie nie mój klimat, to jednak tutaj pasuje.

"To nie baty i ćwiczenia ranią najbardziej. Tylko słowa. Te mają cholerną siłę unicestwiającą."

Nie jest to literatura wysokich lotów, raczej przyjemny czasoumilacz. Napisany w przyzwoitym stylu, lekko i dużą swobodą. Bohaterzy dają się lubić, ale przyznaję, historia Anity i Kastora momentami jest mało realna. Po prostu ich uczucie zbyt szybko przełamuje traumy i trudności. Chociaż, co ja się tam znam na wielkiej miłości :D 

"On zna tylko ból i siłę. Ona zna smak poniżenia i strachu."

Brak jakichkolwiek oczekiwań z mojej strony postawił tę pozycję w dobrym świetle. Miła, sympatyczna powieść, przy której łatwo się odprężyć. I chyba czekam na drugi tom, bo bohaterzy drugoplanowi wydają się być nawet bardziej interesujący niż Kastor i Anita. 

Książkę odebrałam za punkty z portalu czytampierwszy.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz