wtorek, 27 sierpnia 2019

Zjazd absolwentów

Autor : Guillaume Musso
Tytuł : Zjazd absolwentów
Wydawnictwo : Albatros
Rok wydania : 2019



Musso zamieszał, pomieszał i "zrobił mnie na szaro". Najnowsza powieść francuskiego pisarza to długo oczekiwana pozycja. Nie wiem czy jest ktoś, przynajmniej w naszym czytelniczym światku, kto nie zna jego twórczości lub chociaż nie kojarzy nazwiska. Osobiście czytałam chyba tylko dwie powieści spod jego pióra, ale z tego co kojarzę, to czytało mi sie dobrze i mocno trzymało w napięciu. Tym razem było tak samo. 

Akcja toczy się na dwóch płaszczyznach, w 1992 roku i w 2017 roku. Lubię ten zabieg w książkach, bo daje taki szerszy podgląd sytuacji. A i trochę wzrasta tajemniczość. Zawsze wtedy próbuję odgadnać kto jest winien, kto zabił, czy postać z przeszłości jest tą, której szukamy. Musso nie pozwolił, żeby udało mi się odgadnąć, bo gdy już byłam prawie pewna i gratulowałam sama sobie, wszystko się odwróciło. A co gorsze, wszystkie elementy układanki idealnie do siebie pasowały, nic nie zgrzytało i okazało się to takie logiczne. Zakończenie w stylu Cobena, a ja Cobena bardzo lubię.

W opiniach innych czytelników pojawia się zarzut, że brakowało "tego czegoś". Według mnie to "coś" to tajemnica, wyrzuty sumienia, upływajacy czas, chęć chronienia innych czy błyskotliwy bohater. A to wszystko składa się na świetny kryminał, z rodzaju tych przyjemniejszych, lżejszych, ale totalnie wciągających i nieodkładalnych. I taki właśnie jest "Zjazd absolwentów".


poniedziałek, 26 sierpnia 2019

Mgły Tangeru

Autor : Cristina Lopez Barrio
Tytuł : Mgły Tangeru
Wydawnictwo : Czarna Owca
Rok wydania : 2019



"Samotność jest najgorsza, kiedy wokół ciebie znajdują się ludzie. Kiedy płaczesz, a ktoś obok śpi..."

Gdybym natrafiła w księgarni na tę książkę, nie wiem czy byłabym zaintersowana. Mimo, że opis zaintrygował, to nie wiem co miałabym rozumieć czytając, że Flora szuka mężczyzny, z którym spędziła noc, a który zaginął 60lat temu. Obyczajówka czy fantastyka? A może coś całkiem innego? 
"Mgły Tangeru" to niezwykle nostalgiczna powieść. Pełna smutku i tajemnicy skrywanej przez kilka dekad. Autorka w poruszający sposób opowiada o losach kobiet, których dzieliło wszystko, a łączył jeden mężczyzna. Przesiąknięta arabskimi przyprawami, marokańskim folklorem i niesamowitą atmosferą lat 50. Bardzo podoba mi się konstrukcja powieści. Z jednej strony mamy tę właściwą, o poszukiwaniach Paula - zaginionego kochanka, a druga część to fragmenty powieści, która jest jedyną wskazówką. Rozdziały te przeplatają się ze sobą, odkrywając przed nami kolejne zagadki. Na pewno nie jest to zwykła obyczajówka, a bardzo nieschematyczna historia z elementami thrillera. Może nie wciąga od pierwszej strony, ale gdy pozwolimy sobie wejść głębiej, pochłonie nas bez reszty.

niedziela, 25 sierpnia 2019

Denar dla szczurołapa

Autor : Aleksander R. Michalak
Tytuł : Denar dla szczurołapa
Wydawnictwo : Replika
Rok wydania : 2018



Kiedy w 2003 roku świat odkrył Dana Browna i jego "Kod Leonarda Da Vinci" wszyscy oszaleliśmy na punkcie historyczno-religijnych spisków. Sama byłam totalnie zafascynowana, po kodzie były tajemnice templariuszy czy notesy Michała Anioła. Wszystkie te książki czytałam z wypiekami na twarzy. Ale jak każda "moda", ten temat potem się oczytał, aż do zeszłego roku kiedy to nakładem wydawnictwa Replika wydano "Denar dla szczurołapa". Mimo, że dopiero teraz udało mi się za nią zabrać, to od premiery gdzieś z tyłu głowy o niej myślałam, bo temat ciekawy i recenzje świetne. 

To co się rzuca pierwsze przy czytaniu, to ogrom włożonej pracy w "risercz". Autor poświecił dużo czasu by historia Szczurołapa z Hameln ożyła na nowo. Trochę z początku zarzuca nas faktami, badaniami i teoriami, jednak warto poświęcić te 150 stron by dobrnąć to akcji. Bo potem już tylko wciąga, wywołuje dreszcze, miesza i nie daje się odłożyć. Trochę thriller, trochę horror, trochę powieść historyczna. 

Już za chwilę premiera drugiego tomu, dlatego zachęcam do zabrania się za "Denara", bo dzięki Panu Michalakowi ten historyczno-spiskowy gatunek na pewno przeżyje renesans. 

Kastor. Bezlitosna siła

Autor : Agnieszka Lingas-Łoniewska
Tytuł : Kastor. Bezlitosna siła
Wydawnictwo : Burda
Rok wydania : 2019



Ta książka to dla mnie duże zaskoczenie. Bo podobała mi się! Zawsze trochę ze sceptyzmem podchodzę do takich "typowych" romansów, bo jednak ciężko w nich znaleźć coś odkrywczego. Tutaj było podobnie bo motyw szarej, biednej dziewczyny i bogatego biznesmena jest już tak schematyczny, że mocniej się nie da. Jednak autorka pokusiła się o wplecenie wątku walk MMA, z którym się jeszcze nie spotkałam. Chociaż totalnie nie rozumiem tego sportu, bo jaka przyjemność patrzeć jak dwóch typów bije się ze sobą. Całkowiecie nie mój klimat, to jednak tutaj pasuje.

"To nie baty i ćwiczenia ranią najbardziej. Tylko słowa. Te mają cholerną siłę unicestwiającą."

Nie jest to literatura wysokich lotów, raczej przyjemny czasoumilacz. Napisany w przyzwoitym stylu, lekko i dużą swobodą. Bohaterzy dają się lubić, ale przyznaję, historia Anity i Kastora momentami jest mało realna. Po prostu ich uczucie zbyt szybko przełamuje traumy i trudności. Chociaż, co ja się tam znam na wielkiej miłości :D 

"On zna tylko ból i siłę. Ona zna smak poniżenia i strachu."

Brak jakichkolwiek oczekiwań z mojej strony postawił tę pozycję w dobrym świetle. Miła, sympatyczna powieść, przy której łatwo się odprężyć. I chyba czekam na drugi tom, bo bohaterzy drugoplanowi wydają się być nawet bardziej interesujący niż Kastor i Anita. 

Książkę odebrałam za punkty z portalu czytampierwszy.pl

środa, 21 sierpnia 2019

Kruche życie

Autor : Stephen Westaby
Tytuł : Kruche życie
Wydawnictwo : Sine Qua Non
Rok wydania : 2019




"Miałem nadzieję na lepszy dzień i desperacko pragnąłem przynieść światu trochę dobra."

Gdy zabierałam się za czytanie "Kruchego życia" mój entuzjazm był dość umiarkowany. Kilka książek w temacie okołoszpitalowym przeczytałam i chyba tylko jedna mnie tak porwała, że ciężko mi było się oderwać.

"Zaczął się rozpaczliwy, nieskoordynowany taniec wieszczący rychłą śmierć."

"Kruche życie" to autobiografia światowej klasy kardiochirurga, dla którego nie ma rzeczy niemożliwych. Trzydziestopięcioletni staż pracy zaoowocował uratowanymi ludzkimi istnieniami, ale też - pasjonującą lekturą. Opisy dramatycznej walki, czasem heroicznych lub brawurowych operacji, przyprawiały o szybsze bicie serca. Jakkolwiwk głupio to zabrzmi, zaczytywałam się w niej niczym w powieści sensacyjnej, nie dało się jej odłożyć w środku rozdziału, bo czy pacjent, który dobrze rokuje na następnej stronie wróci do zdrowia? Bo musicie wiedzieć, że nie jest to książka narcystyczna, nie będzie samych sukcesów i spektakularnych ozdrowień. To realistyczna kronika trudnych przypadków, trudnej pracy i wysiłku. Fascynująca i maksymalnie wciągająca. 

Książkę odebrałam za punkty z portalu czytampierwszy.pl

wtorek, 20 sierpnia 2019

Zemsta kobiet

Autor : Marcin Pilis
Tytuł : Zemsta kobiet
Wydawnictwo : Lira
Rok wydania : 2019



Bardzo długo czytałam tę książkę, z przerwami i bywały momenty, w których nie chciałam już do niej wracać. Zapewne to słaba rekomendacja, ale potrzebowałam czasu, żeby móc "przetrawić" te cięższe fragmenty. Bo nie jest to łatwa książka, nie jest nawet przyjemna. Jest to lektura trudna, brutalna i chwilami odrzucająca. Marcin Pilis dotyka takich tematów jak molestowanie seksualne, gwałty, dziecięca prostytucja. Cały ogrom tragedii jakich mogą doświadczać kobiety wykorzystywane przez mężczyzn, dla których seks jest tylko zabawą.
Na pewno nie jest to pozycja dla wrażliwych osób, ale warto dać jej szansę ze względu na styl autora, lekko filozoficzny, ale mocno wciągający. 

Książkę otrzymałam za punkty z portalu czytampierwszy.pl

poniedziałek, 19 sierpnia 2019

50 twarzy Tindera

Autor : Joanna Jędrusik
Tytuł : 50 twarzy Tindera
Wydawnictwo : Krytyka Polityczna
Rok wydania : 2019



"Czytając opisy jej przygód, będziesz wybuchać na przemian śmiechem i płaczem." 

Powyższy cytat pochodzi z opisu książki "50 twarzy Tindera". Miały być przygody, śmiech i płacz, a był to festyn frustracji, nudy i zażenowania. Mojego zażenowania, bo autorka raczej czuje się dumna ze swoich "przygód" na jedną noc. Reportaż Joanny Jędrusik to opis jej poczynań w aplikacji Tinder. Aplikacja ta w zamyśle ma pomagać znaleźć przyjaźń/związek/seks*, a randkowanie kończy się różnie.

Joanna po rozwodzie z mężem nudzi się. Nudzi się w domu, nudzi się w swojej korpopracy, nudzi się sama ze sobą. Zakładając Tindera chce zmienić tę nudę w ekscytację i w spermę we włosach. Tak, Joanna opowiada wszystko ze szczegółami. Chociaż ciężko mnie czymś obrzydzić, to nie lubię takiego prymitywnego zaglądania komuś pod kołdrę.

Męczyłam się okrutnie przy czytaniu, krzywiłam się i w większości czasu byłam zniesmaczona. Rozumiem wydźwięk, ma być ciężko i prawdziwie, ale nie rozumiem czemu ta książka powstała i dlaczego ktoś ją wydał. Pseudointelektualny bełkot kobiety, feministki i według niej samej - tolerancyjnej osoby, która strona po stronie opisuje swoją hipokryzję. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że taka zła opinia was zaciekawi, ale proszę - nie czytajcie tego. Nie ma tu nic z Bridget Jones czy Pokolenia Ikea, jest tylko morze pogardy, złośliwości i smutku. 

*niepotrzebne skreślić

Książkę odebrałam za punkty z portalu czytampierwszy.pl

Jeszcze będziemy szczęśliwi

Autor : Enrico Galiano
Tytuł : Jeszcze będziemy szczęśliwi
Wydawnictwo : Sine Qua Non
Rok wydania : 2019



"Rzeczy ważne trzeba pojmować i codziennie wkładać trud, by ich nie zapomnieć."

O literaturze młodzieżowej powiedziano już wszystko i chyba ciężko trafić na coś zaskakującego. Na wstępie wiemy, że będą trudne relacje z rodzicami, odrzucenie przez rówieśników, niezrozumienie przez świat i pierwsza miłość, która ma zmienić wszystko. I tak było i tym razem. Jednak powieść włoskiego pisarza, zresztą mocno nagradzana, mimo schematu jest całkiem inna. 

"(...) wszyscy dajemy się oszukać, codziennie. Ale lepiej dać się oszukać przez ogrom światła niż przez mrok."

Mimo, że książka opowiada losy siedemnastolatki, to wydźwięk powieści jest bardzo uniwersalny. Uniwersalny, ale każdy z nas dostrzeże w tej historii coś innego. Ja bardzo doceniam filozoficzny styl autora, który pokazuje inteligencję i niebanalny pomysł. Książka napisana jest świetnym językiem, a akcja poprowadzona tak, że ciężko nam przestać czytać. Historia Gioi wciąga, miesza, czasem musimy zastanowić się co jest prawdą, a co ułudą i jak sami postąpilibyśmy w takiej sytuacji. 




W każdym języku jest słowo, które jest nieprzetłumaczalne. Oczywiście, możemy opisowo je zdefiniować, ale ono dalej pozostaje unikatowe. Takimi słowami fascynowała się główna bohaterka. Dzięki tej powieści możemy je poznać bliżej, a kto wie, może któreś z nich stanie się naszym ulubionym. 

Książkę odebrałam za punkty z portalu czytampierwszy.pl

niedziela, 11 sierpnia 2019

Znikający stopień

Autor : Maureen Johnson
Tytuł : Znikający stopień
Wydawnictwo : Poradnia K
Rok wydania : 2019



Świetna. 
Porywająca. 
Nieodkładalna.

Zagadka kryminalna godna Cobena w murach elitarnej szkoły dla wybranych. Tak w jednym zdaniu mogę podsumować wydarzenia zawarte w drugiej części trylogii od Maureen Johnson. Z premedytają nie streszczę tutaj fabuły, bo tutaj każde wydarzenie jest ważne, niczym w śledztwie FBI. 

"Pomścijcie mnie, jak nie wrócę do dziesięciu minut. Chyba że idziecie? Czuję, że was korci."

Stevie Bell to ponadprzeciętnie inteligentna dziewczyna, zafascynowana niewyjaśnionymi zbrodniami. I właśnie ta fascynacja sprawia, że zostaje przyjęta to prestiżowej szkoły. Akademia, słynąca ze swoich dydaktycznych osiągnięć i nietuzinkowych uczniów, znana jest również z niewyjaśnionego uprowadzenia rodziny założyciela - Alberta Ellinghama. Od tragedii minęło 70lat, a Stevie ma nadzieję rozwiązać zagadkę z przeszłości.

"Gdy w życiu się knoci, trzeba chwalić się za wszystko."

Jest to drugi tom, jednak nie przeszkadza to w czytaniu bez znajomości wcześniejszego. Autorka sprawnie wraca do wydarzeń z poprzedniej części, przez co stają się łatwe do zrozumienia. Fabuła nie zamyka się w jednym tomie, tylko zachowuje ciągłość, koniec tomu pierwszego to początek drugiego. Oczywiście autorka zastosowała świetny (okropny) zabieg, i zakończenie zostawia nas z ogromnym niedosytem. 

Książkę odebrałam za punkty z portalu Czytam Pierwszy

czwartek, 8 sierpnia 2019

Teraz zaśniesz

Autor : C.L. Taylor
Tytuł : Teraz zaśniesz
Wydawnictwo : Albatros
Rok wydania : 2019



Wydawnictwo Albatros wydaje bardzo dobre kryminały i thrillery w charakterystycznych wydaniach. Kolejną powieścią z serii jest "Teraz zaśniesz". I nie będę ukrywać, że miałam wielkie nadzieje. 

Anna nie śpi. Po wypadku samochodowym, w którym giną dwie osoby, każda noc jest męczarnią. Annę dręczą wyrzuty sumienia, lęk i wspomnienia. Postanawia spróbować odnaleźć spokój na szkockiej wyspie Rum, trochę opuszczonej i zapomnianej przez świat. Zatrudnia się jako recepcjonistka w hotelu. Jednak spokój burzy sztorm, który uwięzi ją i siedmioro gości. Każdy z nich ma tajemnice, a izolacja wyzwala najgorsze cechy...

Ta książka to niebywała gratka dla fanów klasycznych kryminałów. Klimat zamkniętego pomieszczenia, kilkoro podejrzanych, a wśród nich osoba, która okaże się prześladowcą. Poruszanie się w tym gatunku jest bardzo trudne, łatwo bowiem o brak spójności czy głupie rozwiązania. Jednak moim zdaniem autorce ta sztuka wyszła całkiem dobrze. Klimat Szkocji, wdzierająca się wilgoć i nieustanny deszcz sprawiły, że nawet w upalny wieczór dobrze było czytać pod kocem, z kubkiem herbaty w ręce. Akcja raczej powolna, pozwalała nam na spokojnie dociekać, kto okaże się być "tym złym". A i zakonczenie jest zaskakujące.
Książka jest na prawdę dobrze napisana, w klimacie Agathy Christie, niepokojąca i nieoczywista. 

środa, 7 sierpnia 2019

Adwokat diabła

Autor : Andrew Neiderman
Tytuł : Adwokat Diabła
Wydawnictwo : Vesper
Rok wydania : 2019



Czy jest ktoś, kto nie słyszał o kultowym już filmie "Adwokat diabła"? Produkcja z 1997 roku powoli staje się klasykiem, a teraz dzięki wydawnictwu Vesper, możemy poznać jej pierwowzór. Nie będę ukrywać, że filmu nie oglądałam, nie wiedziałam też, że jest to, poniekąd adaptacja. Całkowita ignorancja z mojej strony. 

Pierwszą rzeczą na jaką zwróciłam uwagę podczas czytania to niesamowita uniwersalność i ponadczasowość. Powieść powstała w 1990 roku i trochę obawiałam się, że może "trącać myszką". Jednak autor skupił się bardziej na przekazie, niż na opisie realiów Nowego Jorku lat 90tych. Książkę czyta się bardzo płynnie, mimo że akcja jest stonowana, to mocno wciąga, a kartki wręcz przewracają się same. Fakt, powieść nie jest długa i nie mamy tutaj mnogości wątków, ale dzięki temu możemy skupić się w całości na najważniejszym - moralnym aspekcie powieści. 

Autor na przykładzie Kevina, głównego bohatera, świetnie pokazał za co możemy sprzedać duszę diabłu. Luksus, przepych, ciągłe osiaganie sukcesów, prestiż czy elitarność, dla wielu - bez względu na dekadę, to synonim szczęśliwego życia. Pytanie tylko, czy cena jaką przyjdzie za to zapłacić, nie będzie zbyt wysoka? Mimo, że tematyka wdzięczna by uderzerzyć w pouczający ton, jednak autor pozostawia nam to w naszej gestii. Na pewno znajdziemy dużo nawiązań do Biblii, mitologii czy poezji, ale obraz diabła trochę różni się od tego nam znanego.

Uważam, że jest to historia, którą każdy powinien przeczytać. W dodatku książka została wydana fantastycznie. Wydawnictwo Vesper zadbało o twardą oprawę i niepokojące rysunki, które dodają klimatu powieści. Nawet jeśli ktoś nie czyta horrorów (tak jak ja), bez problemu odnajdzie się w lekturze i doceni świetny pomysł autora. 

niedziela, 4 sierpnia 2019

Na przekór

Autor : Agata Polte
Tytuł : Na przekór
Wydawnictwo : Zysk i S-ka
Rok wydania : 2019



Przy okazji recenzowania powieści "Nowe jutro" spod pióra Agaty Polte, mówiłam że czekam na kolejne książki autorki. I doczekałam się. Najnowsza - "Na przekór", to historia osiemnastoletniej Laury. Dziewczyna u progu dorosłości powinna mieć same perspektywy i wsparcie najbliższych. Niestety, Laura nie należy do takich beztroskich nastolatek. 

Ktoś by mógł powiedzieć, czym może zaskoczyć polskie young adult. Autorce jednak udała się ta sztuka. Bo zakończenie nie jest oczywiste, chociaż przez większość książki, może się tak wydawać. Laura to silna dziewczyna, skrzywdzona, z masą kompleksów, jednak nie poddaje się przeciwnościom, walczy o lepsze jutro. Mocno wspiera babcię, najważniejszą osobę w swoim życiu. Pomaga w schronisku i chce zostać weterynarzem. Czy dziewczyna nie jest zbyt idealna? Może trochę, ale wszystko w granicach rozsądku, na szczęscie nie wszystko jest kolorowe i przyjemne. 

Gdy tak myślę komu mogłabym polecić tę powieść, raczej skłaniam się ku równolatkom bohaterki. Odczucia i emocje targające Laurą, chyba najbardziej trafią do "młodych dorosłych". Oczywiście, starsi tacy jak ja, czy młodsi bez problemu odnajdą się wśród rozterek i problemów bohaterki. Ja spędziłam bardzo przyjemnie czas na czytaniu i zachęcam do poznania twórczości Agaty. 

czwartek, 1 sierpnia 2019

Daddy Cool

Autor : Penelope Ward
Tytuł : Daddy Cool
Wydawnictwo : Editio
Rok wydania : 2019




Tak normalnie to nie czytam erotyków, romansów i "harleqiunów". Bo nie są życiowe. To taka bajka dla dorosłych. Nie przeczę, są przyjemne, szybkie i zawsze trochę optymistyczne. Ale czasem nawet ja się łamię i sięgam, po książkę, którą trochę wstyd wyciagnąć w autobusie. I takim sposobem trafiłam na... Daddy Cool.
Wiem, tytuł kojarzący się mi tylko z piosenką od Boney M, chyba w księgarni by mnie nie przyciągnął, ale już opis - jak najbardziej. A to dlatego, że występuje tutaj motyw jaki lubię.

Francesca jest nauczycielką w katolickiej, konserwatywnej i pełnej reguł szkole. Jej życie jest poukładane i wydaje się że dziewczyna jest szczęśliwa. Jednak pierwszego dnia pojawia się ON i bynajmniej, nie jest to uczeń. Minęło trochę czasu, jednak Mack nic się nie zmienił, dalej jest przystojny i niebezpiecznie pewny siebie. Reszty łatwo się domyślić, ale historia trochę ucieka schematowi. 

Niespodziewałam się, że ta książka tak mi się spodoba! Była zabawna, wciągająca, nie lepiła się od przesadnej słodyczy, a historia na prawdę mnie zaciekawiła. Autorka w umiejętny sposób pokazuje siłę uczucia z przeszłości, ale też walkę głównej bohaterki z swoimi lękami, fobią społeczną i za to ogromny plus. 

Jest to moje pierwsze spotkanie z Penelope Ward i jak sądzę nie ostatnie, tym bardziej, że po przeglądnięciu opinii na Lubimy Czytać okazuje się, że trafiłam na jedną z przeciętnych historii, chociaż ja stanowczo z tym się nie zgadzam. Czas się przekonać.

Narzeczona z second-handu


Autor : Agata Bizuk
Tytuł : Narzeczona z second-handu
Wydawnictwo : Dragon
Rok wydania : 2019



Czego to w tej książce nie było! Niedługa, bo licząca około 400 stron powieść, a wydarzeniami mogłaby obdzielić przynajmniej trzy inne książki. 
Główną bohaterką jest Michalina, 35latka, szczęśliwa mężatka i mama Boryska. Z tym szczęściem jednak nie do końca wyszło, bo przyłapuje swojego gapowatego męża na zdradzie i to zapoczątkuje lawinę wydarzeń, które odmienią jej życie. 

Teraz, chwilę po skończeniu czytania mam bardzo mieszane uczucia. Bo niby wszystko w tej powiesci gra - mamy charyzmatyczną bohaterkę, multum akcji, miłość, zdradę, wątek kryminalny, a wszystko to podane w zabawny sposób. Tylko jak dla mnie było tego momentami za dużo. Ot, o jednego grzybka do barszczu. 

Podziwiam autorkę za niebywałą wyobraźnię, bo to co przytrafia się Michalinie wykończyłoby już na starcie inne bohaterki. Fakt, Miśka jest trochę irytująca, momentami infantylna i z reguły przesadza, ale dzielnie walczy ze wszystkimi katastrofami jakie zsyła jej los. Powieść przyjemna, raczej nie wymagająca intensywnego skupienia, idealna na upały. I w pewien sposób optymistyczna, bo przecież żadnej z nas nie przytrafiają się takie sytuacje, prawda? Bardzo przyzwoita obyczajówka, która będzie ozdobą biblioteczki, bo wydawnictwo postarało się o przepiękne wydanie. Książka, którą jedni pokochają, drudzy znienawiadzą. Po której stronie będziesz? 

Sekret Heleny

Autor : Lucinda Riley
Tytuł : Sekret Heleny
Wydawnictwo : Albatros
Rok wydania : 2019




Już rozumiem fenomen Lucindy Riley! Sekret Heleny to moje pierwsze spotkanie z tą autorką, przynajmniej takie osobiste, bo kilka innych książek mam w domu, a to ze względu na to, że moja mama jest jej wielką fanką. Długo byłam namawiana, ale jakoś udało się przeczytać dopiero teraz. I to spotkanie było bardzo udane. 

Fabuła mogłaby się wydawać, jest bardzo prosta. Główna bohaterka - Helena, odziedziczyła przepiękny dom po chrzestnym. Pandora, bo tak nazywa się willa, znajduje się na Cyprze. Gdy nadchodzą wakacje, Helena wraz z rodziną, chce spędzić tam urlop. Czy powrót po latach na wyspę odmieni ich życie? Czy Pandora skrywa sekrety, które nie powinny wyjść na jaw? 

Rodzinne sekrety, tajemnice i błędy przeszłości nigdy nie pozostają bez echa. O tym przekona się Helena, której przyjdzie wyznać całą prawdę i zawalczyć o rodzinę. Riley stworzyła bardzo pozytywną bohaterkę, z jednej strony wspaniałą matkę, ale też nie pozbawioną wad. Z tej powieści bije optymizm i mądrość, a wszystko to podane w świetny sposób.

Autorka zabiera nas w bardzo sentymentalną podróż w cudowne miejsce. Opisy krajobrazów, upałów i leniwego życia mieszkańców są bardzo plastyczne, kolorowe i bez problemu możemy się przenieść na wyspę Afrodyty. Aż człowiekowi marzy się taka wycieczka. 

Fanom - tej książki nie trzeba polecać, ale jeśli jeśli nie znacie tej autorki, może czas dać jej szansę? Myślę, że będzie również idealna na prezent, piękna okładka i gustowne wydanie na pewno trafią w gust nie jednej mamie. Ja mogę tylko polecić.