poniedziałek, 29 lipca 2019

Biała róża, czarny las

Autor : Eoin Dempsey
Tytuł : Biała róża czarny las
Wydawnictwo : NieZwykłe
Rok wydania : 2019





Prawie każde wydawnictwo dla dorosłych, ma w swojej ofercie powieść opowiadającą o wydarzeniach z II wojny światowej. Mogłoby się wydawać, że temat został wyczerpany - przecież od zakończenia wojny minęło 70lat, czy taka literatura może nas czymś zaskoczyć? Otóż, historie tak bolesne, prawdziwe i łamiące serce powinny być ciągle publikowane. 

Propozycja Wydawnictwa NieZwykłego to opowieść Niemki - Franki, której wojna odebrała wszystko. Straciła rodzinę i dobre imię. Kiedy pewnej nocy, w zasypanym śniegiem lesie, natrafia na ślad innego człowieka, nie wie, że przyjdzie jej paktować z wrogiem. Jaką cenę będzie musieć zapłacić za kierowanie się sercem i zdradę państwa? 

Eoin Dempsey stworzył historię, która mogła się wydarzyć naprawdę. Umiejętnie wpasował swoją wizję w realia wojny. Zrobił to świetnym językiem i w dobrym stylu. Mimo, że książka jest niepozorna, bo liczy około 300 stron, naładowana jest dużym ładunkiem emocjonalnym. Fabuła może nie zaskakuje, a wydarzenia, mimo że dramatyczne, nie płyną wartkim strumieniem, powieść ma taki magnetyzm, że ciężko ją odłożyć.

Z niesamowitą chęcią sięgam po książki, które pokazują wojnę z perspektywy ludności niemieckiej czy rosyjskiej. Takie przedstawienie codziennego życia uświadamia nam, że na wojnie nie ma wygranych, tylko sami przegrani. Autor świetnie ukazał, że nie wszyscy Niemcy to fanatycy, naziści, gestapowcy czy esesmani. Cywile cierpieli tak, jak każdy inny naród, brakowało żywności, ich domy były bombardowane, a za niewłaściwe poglądy czekała wywózka. I chyba to jest najważniejsze przesłanie tej powieści.

czwartek, 25 lipca 2019

Jej wisienki

Autor : Penelope Bloom
Tytuł : Jej wisienki
Wydawnictwo : Albatros
Rok wydania : 2019


Wiedziałam, że to będzie komedia. Słyszalam głosy, że lepsza niż ta o TYM bananie. I chociaż do książek reklamowanych jako komedie, w dodatku autorów obcojęzycznych, podchodzę sceptycznie, nie mogłam sobie odmówić Wisienek.

I dawno się tak nie uśmiałam. 

Przygody Hailey i Williama są tak komiczne, nie dość, że niesposób oderwać się od czytania, to cały czas mamy ochotę na kolejną zabawną sytuację. Totalnie jestem zachwycona i fabułą, i bohaterami, którzy zostali świetnie wykreowani. Począwszy od głównych postaci, aż po te bardziej poboczne. I koniecznie musicie przeczytać o babci Hailey (i jej perypetiach w domu starców).

Wartka akcja, ironiczne i dwuznaczne dialogi, prześmieszne sytuacje, to wszystko znajdziecie w tej niepozornej książce. A i romans wcale nie jest taki banalny i pospolity, bo która z zakochanych dziewczyn rzuca w wybranka wiśniową tartą? 

Przyjemna, lekka, zabawna i całkowicie przepyszna powieść na letnie wieczory. Książka wyśmienita niczym popisowe wypieki Hailey. Tak powinna smakować idealna komedia romantyczna!

środa, 17 lipca 2019

Las zna twoje imię

Autor : Alaitz Leceaga
Tytuł : Las zna twoje imię
Wydawnictwo : Albatros
Rok wydania : 2019




Powieść cudownie magiczna. Magiczna pod względem treści, ale też przyciagania. Nie pamiętam kiedy ostatnio dałam się wciagnąć tak mocno, jak w tę książkę. Mimo że ciężko powiedzieć, żeby była pełna zwrotów akcji czy sensacyjnych wydarzeń. 

Sposób w jaki autorka snuje opowieść jest zachwycający, a klimat tajemniczości wręcz namacalny. W bardzo umiejętny sposób miesza elementy fantastyczne z realizmem. Nie są nachalne czy przerysowane, a ta szczypta magii dodaje wyrazu i charakteru. Jest to książka smutna, momentami dramatyczna, na pewno poruszająca i emocjonalna.

Powieść utrzymana w klimacie sagi rodzinnej, opowiada historię kobiety, silnej pomimo przeciwności, wyprzedzającej swoje czasy, walczącej o swoją rodzinę wszystkimi dostępnymi środkami. Estrella - główna bohaterka, nie jest jednak pozbawiona wad, jest najzwyczajniejszą kobietą, momentami egoistyczną, hardą. Jednak jej upór i determinacja, pozwalają na przeżycie w czasie wojny. Historia o sile kobiet, o tym, że zjednaczone potrafią wszystko.

Bardzo się cieszę, że okładka przyciagnęła mnie na tyle mocno, by zabrać się za przeczytanie. Na pewno straciłabym okazję do poznania tej fantastycznej powieści. Na pewno pomógł fakt, że akcja rozgrywa się w dużej mierze w Hiszpanii, w dodatku podczas II wojny światowej. Myślę że jest to powieść dla każdego, a ja od siebie mogę tylko gorąco zachęcić. 

Bella Donna

Autor : Nadia Szagdaj
Tytuł : Bella Donna
Wydawnictwo : Dragon
Rok wydania : 2019



Kryminały retro dla mnie są szalenie ciekawe, chociaż nie będę ukrywać, że sprawiają mi trudność. Bo muszę się wgryźć, przestawić na odpowiednie lata, przyzwyczaić, że w dochodzeniu nie będzie technologii rodem z amerykańskiego serialu. 

Jest to już 5 tom o detektyw Klarze Schulz. Przyznaję, to moje pierwsze spotkanie z tą bohaterką, ale nieznajomość wcześniejszych części w niczym nie przeszkadzała, bez problemu można się odnaleźć w wydarzeniach, nawet tych z przeszłości. Mogę nawet powiedzieć, że moja ciekawość została dość mocno rozbudzona i z chęcią sięgnę po resztę serii. Tym bardziej, że wydanie - wizualnie, bardzo przypadło mi do gustu.

Nadia Szagdaj serwuje nam klasyczny kryminał, ze świetną zagadką, której nie sposób rozwiązać, przynajmniej ja, na samym końcu musiałam mocno się zastanawiać jak doszło do tego zabójstwa. Chociaż po przeczytaniu wcześniejszej książki autorki mogłam się tego spodziewać. Podobało mi się również osadzenie wydarzeń w epoce, może nie było zbyt szczegółowe, ale zachowało autentyczność i realność. Z czego jeszcze składa się wyjątkowość tej powieści? Silna (i niezależna) bohaterka. Klara mocno wyprzedza swoje czasy, nie jest tylko świetnym detektywem, to również inteligentna kobieta, która musi walczyć z uprzedzeniami i ironicznym traktowaniem przez mężczyzn. To nie były lata przyjazne emancypantkom. 

Jedyne do czego można się przyczepić to długość. Stanowczo za szybko ją przeczytałam, bo wystarczyły dwa wieczory i tajemnica Bella Donny przestała być zagadką. Ja mocno polecam, dla fanów kryminałów retro i nieprzewidywalnych zakończeń.

poniedziałek, 15 lipca 2019

Hazel Wood

Autor : Melissa Albert
Tytuł : Hazel Wood
Wydawnictwo : Media Rodzina
Rok wydania : 2019




"Była doskonała. Bez pouczania. Z cudowną magią i strasznym, brutalnym światem, takim, gdzie dzieją się kiepskie rzeczy."

Nigdy nie wiem, czy porównanie książki do innej - pomaga czy przeszkadza. Bardziej skłaniam się do tej pierwszej opcji i dlatego mówiąc o genialnym Hazel Wood, nie sposób nie wspomnieć o "Atramentowej krwi" czy "Alicji w krainie czarów". 

Wiedziałam, że pod tą cudowną okładką - swoją drogą to chyba najpiękniej wydana książka tego roku (trzeba opatrzeć to na żywo, żadne zdjecie nie oddaje tego tłoczenia na okładce), kryje się historia z gatunku fantastyki, jednak nie sądziłam, że to będzie taki realizm fantastyczny. W dodatku w takim "koszmarnym" klimacie. 

Baśniowa atmosfera, mroczna, wręcz ocierająca się o horror. A wstawki z bajkami wręcz przyprawiały mnie o ciarki, chociaż ja należę do tych strachliwych, więc wiecie. Początek wydaje się banalny, typowo młodzieżowy, ale im bliżej tajemniczego Hazel Wood tym bardziej odkrywamy niezwykłość świetnie wykreowanego świata. Opisany w spokojny sposób, który dodatkowo jeszcze podkreśla "koszmarność" tej lektury. Nie bez powodu wspominiałam o "Atramentowej krwi", bo jeśli czytaliście i podobała wam się, to podobny wątek znajdziecie w Hazel Wood. Tyle że bardziej "dorosły". Dojrzalszy i mroczniejszy.

Jestem pozytywnie zaskoczona tą powieścią, chociaż jest na tyle oryginalna, że zdania na jej temat mogą być mocno podzielone. Ale czy emocje jakie wywoła nie świadczą o jej potencjale? Ja polecam. 

środa, 10 lipca 2019

Kolory pawich piór

Autor : Jojo Moyes
Tytuł : Kolory pawich piór
Wydawnictwo : Znak
Rok wydania : 2019



Poczytni autorzy dzielą się na dwie grupy, jedni z każdą książką stają się lepsi, ich styl bardziej spójny czy fabuła bardziej przemyślana. Drudzy z kolei z każdą kolejną książką "płyną" na swoim nazwisku, a z jakością już bywa różnie. Piszę o tym dlatego, że ostatnia powieść Jojo Moyes jest takim ciężkim przypadkiem, gdzie klasyfikacja jest mocno utrudniona. 

Suzanna ma wszystko, ale cały czas ma wrażenie, że w jej życiu czegoś brakuje. Gdy wraca do rodzinnego miasta postanawia otworzyć swój własny sklep - jak to się mówi - szwarc, mydło i powidło. To miejsce będzie początkiem wszystkich zmian przegotowanych przez los dla Suzanny. 

"Kolory pawich piór" to ostatnia wydana w Polsce powieść Jojo Moyes. Jednak nie jest nową powieścią, bo została wydana w 2005 roku. I po przeczytaniu chyba wszystkich powieści tej autorki, muszę stwierdzić, że nie jest to jej najlepsza. Na pewno to co wyróżnia tę pozycję, to totalny misz-masz, autorka poruszyła chyba każdy trudniejszy temat, bo i mamy tajemnicę rodzinną, problemy w małżeństwie, konflikt polityczny w Argentynie, rasizm, przemoc w rodzinie czy właśnie szukanie własnego miejsca. I niby ta wielowątkowość jest spójna, ale według mnie brakowało w tym wszystkim emocji, bo mimo tych dramatycznych momentami wydarzeń, wyszło jakoś tak płasko? Najbardziej podobał mi się wątek Alejandra, argentyńskiego położnika. Myślę, że jego historia mogłaby okazać się dużo ciekawsza od perypetii Suzanny, która jest okropnie irytującą postacią, a jej niezdecydowanie nie umilało lektury. 

Czy się zawiodłam? Nie, ale spodziewałam się jednak więcej Moyes w Moyes. Tutaj wyszła poprawna, całkiem przyjemna obyczajówka, wielowątkowa. Czekam na kolejne powieści autorki.

poniedziałek, 1 lipca 2019

Pamięć lawendy

Autor : Reyes Monforte
Tytuł : Pamięć Lawendy
Wydawnictwo : WAM
Rok wydania : 2019



Już dawno nie czytałam tak emocjonalnej, a jednocześnie smutnej powieści. Książka porusza bardzo trudny temat, trudny sam w sobie, bo strata najbliższej osoby to traumatyczne przeżycie, potrafiące ciągnąć się latami i pozostawiające ogromną pustkę. Trudny temat również do opisania, bo trzeba mieć talent i mocne wyczucie, żeby tak silne uczucie przedstawić słowami, w dodatku w umiejętny sposób.

Załamana po śmierci męża, Lena wyrusza w podróż do rodzinnego miasta, gdzie na polu lawendy ma rozsypać jego prochy. Jednak to miejsce, to nie tylko malownicze krajobrazy i zniwalajacy zapach kwiatów, to tu Lena odkryje mroczne tajemnice z przeszłości.

Spodziewałam się zwykłej obyczajówki, a ta powieść to dużo wiecej. To swoiste studium ludzkich uczuć - tęsknoty i smutku. Autorka pokazuje nam wydarzenia w formie wspomnień, teraźniejszość przeplata się z przeszłością. Całość mocno osadzona jest w sferze uczuciowej, trochę brakuje jednak akcji. Jest to powieść stateczna, powolna, pozwalająca na przemyślenia. Pięknie napisana i w dodatku osadzona w hiszpańskim miasteczku. Można, a nawet trzeba poświecić jej trochę więcej czasu, jednak trud jest opłacalny.

Myślę, że jest to lektura idealna dla osób wrażliwych, lubiacych przeżywać emocje bohaterów. Świetna w stylu, jak i w treści.