Tytuł : Diabelski Młyn
Wydawnictwo : Sine Qua Non
Rok wydania : 2018
"Może ta prawda, której ścigamy i za którą możemy zginąć, w moim przypadku zupełnie nie będzie tego warta?"
Nigdy nie rozumiałam fenomenu lunaparków, cyrków i parków rozrywki. Te tłumy i głośna muzyka to nie moja bajka. No może wata cukrowa jest w stanie mnie przekonać. I Aneta Jadowska.
Mowa oczywiście o trzeciej części przygód Nikity. Tytułowy Diabelski Młyn to tylko kropla w morzu. Przez 400 stron akcja nie zwalnia ani na sekundę. Cygański Książę, Bezdroża, wycieczki w zaświaty, odkrycie swojej przeszłości i zielona magia, to tylko część całości.
"Powiedz mu, że nawiedzają cię twoi zmarli bliscy, a machnie ręką, bo przecież każdy z nich ma jakąś ciocię Krysię czy dziadka Zenona, którzy czasem wpadają z zaświatów na pogawędkę."
Oczywiście, wszyscy którzy czytali poprzednie części, raczej nie będą mieć oporów przed sięgnięciem po tę część. Jest idealna. Lepsza od dwóch poprzednich. A rozdzały pisane z perspektywy Robina są moimi ulubionymi. Nikita też przeszła dużą metamorfozę, z knąbrnej, agresywnej dziewczyny zmieniła się w silną, zrównoważoną kobietę. Ktoś by mógł powiedzieć, że to tylko fantastyka. Osobiście uważam, że to dobra książka o przyjaźni ponad podziałami.
"Bezradność smakuje gorzko, ale walczysz, bo nie przyjmujesz do wiadomości, że pustka i ciemność miałyby zagarnąć twoich bliskich."
Dla tych, którzy książkę mają jeszcze przed sobą. Warto pomęczyć pierwszy tom, żeby w rezultacie otrzymać drugi, otoczony zieloną magią. A na deser zaserwować Diabelski Młyn. Mam tylko nadzieję że to nie ostatnie spotkanie z Nikitą i Robinem.
"- Moja mama jest boginią - powiedział takim tonem, jakby mówił, że jego matka jest samodzielną księgową."
Recenzja I tomu - Dziewczyna z Dzielnicy Cudów
Recenzja II tomu - Akuszer Bogów
Za możliwość przeczytania przed premierą dziękuję portalowi czytampierwszy.pl
Muszę po nadrabiać zaległości, ale kto wie, może pewnego dnia się zaopatrzę :)
OdpowiedzUsuńUściski!
rozchelstanaowca.blogspot.com
muszę w końcu sięgnąć po Jadowską. koniecznie!
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze tych książek, bo nikt mnie do nich szczególnie nie zachęcił, ale może za jakiś czas przeczytam 😁
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Girl in books
Już czeka na półce, uwielbiam NIkitę, a Robina jeszcze bardziej!
OdpowiedzUsuńSłyszałam dużo dobrego o tej autorce ale nie miałam okazji przeczytać jej żadnej książki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Grovebooks
Dobrze, że książka się podobała ;-)
OdpowiedzUsuńA ja lunaparku uwielbiam! Tylko czekam aż dzieci podrosną!
OdpowiedzUsuńMuszę nadrobić tę serie. Wydaje się bardzo interesująca.
OdpowiedzUsuńWidzę, że mamy podobne podejście do lunaparków ;).
OdpowiedzUsuńNie znam autorki, ale ciekawa recenzja
OdpowiedzUsuńfajna książka, moje klimaty
OdpowiedzUsuńhttp://hyggepopolsku.blogspot.com
To nie moje klimaty :)
OdpowiedzUsuń