Tytuł : W blasku nocy
Wydawnictwo : Jaguar
Rok wydania : 2018
Muszę powiedzieć, że czuję się zaskoczona tą książką (albo ebookiem, bo w takiej formie czytałam). Zaskoczona i pozytywnie i negatywnie.
"Patrzy mi prosto w oczy, tak długo, że już na pewno przeszłam ze stanu stałego na płynny. Zmieniłam się w człowieka-kałużę, trzeba będzie mnie wytrzeć mopem."
Wyobraźcie sobie nastolatkę, która nie może wychodzić na zewnątrz, ponieważ jest chora na dziwną i rzadką chorobę. Mimo tego codziennie obserwuje pewnego, oczywiście przystojnego, chłopaka z sąsiedztwa. Brzmi znajomo?
Książka jest bardzo krótka, jakieś 200 stron czytania. Ciężko więc powiedzieć coś wiecej o fabule, bez ujawniania szczegółów. Mogę powiedzieć tylko, że czytało mi się przyjemnie i szybko, napisana jest typowym młodzieżowym językiem, ale w moim odczuciu nie jest infantylna. Dodatkowy plus to zaskakujące zakończenie i muzyczna pasja głównej bohaterki.
Niestety brakło mi trochę rozwinięcia i uzupełnienia o historię choroby czy codziennego życia z tą przypadłością. Ten temat został przedstawiony pobieżnie i jak dla mnie, niewystarczająco dokładnie. Niektóre wątki mogły zostać bardziej rozbudowane, ponieważ akcja toczy się bardzo szybko, a przecież to nie powieść sensacyjna.
Mimo to, historia jest super romantyczna i troszkę przewidywalna, jednak jeśli chcecie spędzić 2 godziny w otoczce różowej chmurki miłości, to historia dla was. Ja spędziłam miło czas przy czytaniu i mogę śmiało polecić .
"To takie romantyczne, że aż mnie mdli (...)"
Za możliwość przeczytania dziękuję portalowi czytampierwszy.pl
Hmm, dodałam ostatnio tą książkę do listy tych "do przeczytania" - nie wiedziałam jednak, że jest ona taka krótka. No nic, jeśli kiedyś wpadnie w moje ręce i tak chętnie ją przeczytam, choć z opisu wydaje się być niemal identyczna jak "Ponad Wszystko" Nicole Yoon :)
OdpowiedzUsuńTo jest dokładnie ten sam klimat co w "Ponad wszystko" i podobna tematyka 😄
Usuńwłaśnie niedawno wypożyczyłam sobie tą książkę :D jestem na 8 rozdziale :) jest genialna ! <3
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Historia chyba bardzo autentyczna. na pewno fajnie sie czyta
OdpowiedzUsuńNie do końca moje klimaty - tematyka tej książki. Ale z kolei Ciebie bardzo fajnie sie czyta ��
OdpowiedzUsuńHistoria romantyczna bez jakiegoś innego motywu w tle, to nie jest coś, na co świadomie wydałabym pieniądze i poświęciła swój czas, ale jeśli chodzi o samą formę recenzji, to bardzo na plus. :)
OdpowiedzUsuńWole inny typ książek
OdpowiedzUsuńZupełnie nie moja tematyka, ale fajnie, że Tobie się podobało.
OdpowiedzUsuńRaczej książka nie w moim typie. Nie lubie takich słodjawych historii miłosnym. Owszem lubię czasami odskoczyć od kryminałów itp ale raczej wybieram lekką obyczajówkę bądź komedie romantyczną. Pozdrawiam www.zaczytanajola.blogspot.com
OdpowiedzUsuńMyślałam, że najpierw zabiorę się za przeczytanie książki, jednak wychodzi na to, że odpuszczę ją sobie i po prostu zabiorę się za oglądanie filmu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Girl in books
Mnie film w ogóle nie przypadł do gustu, więc i książki nie mam na liście :/
OdpowiedzUsuńRzeczywiście szkoda, że wątek choroby jest tak krótki i niedopracowany, bo mógłby być bardzo ciekawy. Książkę chyba sobie odpuszczę, ale film może kiedyś obejrzę :)
OdpowiedzUsuńSą lepsze i gorsze książki =) J
OdpowiedzUsuńNiezbyt lubię książki typowo miłosne. Raczej takich unikam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Iza
Niech książki będą z Tobą!
Kompletnie nie moja bajka czytelnicza. Ale zdjęcie urocze ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ewa z www.mybooksandpoetry.blogspot.com
A mówią, że do dobrego zdjęcia potrzebna jest fizyczna książka, Twoje zdjęcie pokazuje, że wcale nie! Czasem lubię przeczytać takie słodkie i urocze książki.
OdpowiedzUsuńhttps://ksiazkioczamirudej.wordpress.com/
Nie zawsze książka musi być głęboka jak Rów Mariański, czasem po prostu musi sprawić przyjemność :)
OdpowiedzUsuńmam przesyt takich książek niestey ;<
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
jeszczerozdzial.blogspot.com